Wiersz dedykowany jest kolejnym przewodniczacym Samorzadu Studentow SGH.


KARIERA
Elblag mym miastem, ojciec prominentem,
Esgiech ma, uczelnia,, chce byc prezydentem!
UPR partia,, ZSyP "za zla, rada,",
Wybory poczatkiem, kampania zenada,,
Koturny obuwiem, mydlo sukcesem,
Samorzad przykrywka,, kultura biznesem,
Bilety dochodem, bony dodatkiem,
Imprezy sielanka,, dotacje wydatkiem.

Na trzecim roku obrali mnie krolem,
Mialo byc pieknie, a przyszlo mi z bolem.

Andrzej mecenasem, Studniar ochrona,,
Parowka pomoca,, Klaudia pzryszla zona,.
Lysina zachcianka,, Versache szpanem,
Szkola krolestwem, pieski - za swym panem!
Komorka u boku, samolot dla krola,
Parlament zdobyty, Polkowski pysk stula.
Prawo okazja,, "Lato" interesem,
Grzyb nowym kolega,, "Szansa" sukcesem.
Laszuk kontrola,, Iniarski porazka,,
Jaworski wrogiem, opozycja fraszka,.

I choc mialem zwyciezac bez plakatow,
Koalicja niebieskich ma duzo mandatow.

Zaoczni ratunkiem, Stypulek wsparciem,
Wybor blokiem, konwalidacja podtarciem.
Blekit przeklenstwem, Iniarski rewizorem,
Rekin ludojadem, Zajkowski potworem.
Obrady bajzlem, protokol zlodziejstwem,
Prorektor wodzirejem, szkola bezpieczenstwem.
Choc "Lato" stulecia, "Kacz" zazdrosci powodem,
Fiat przez przypadek, Peugot mimochodem.
Cypr sola, w oku, Pszczolkowski sie kloci,
Moze Zajkowski z Syberii nie wroci?
Pies ma, pociecha,, fundacja radoscia,,
Kurier prysznicem, kolegium z przykroscia,.

Lecz i tym razem przy urnie zwyciestwo,
Ostatni to juz raz przed moja, kleska,.

Piec M tryumfem, niebiescy pokotem,
Kuba malym piwem, Iniarski klopotem.
KD straszakiem, trzech wrogow magistrem,
Senat zagrozeniem, strajk glupim pomyslem,
Bulak naczelnym, gazeta riposta,,
Wstazka zielenia,, zwyciestwo wraz z wiosna,.
Gabinet marzeniem, Magiel organem,
Prorektor kandydatem, diament programem.
Zolci bolaczka,, latawce w eterze,
Ryba sie psuje, a Noga nie bierze.
Uchwala podstepem, zebranie glupota,,
Wybory porazka,, rektorat tesknota,.
Elektorstwo cudem, dymisja finalem,
I to wszystko co na koniec zwojowalem.

To moja kariera, zylem tym podworkiem,
Nie wiem, czym byl krolem, wiem, zem byl OGORKIEM.

Autor: A.A